Miraże Tatr Wysokich i Zachodnich ze szczytu Morawskiego Kopca (782m) (Sudety Wschodnie)
Morawski Kopiec (782m) Góry Opawskie
Obswerwacja 220km+
Miraże Tatr, 03.11.2024 r.
Morawski Kopiec (782m) to szczyt leżący w czeskich Górach Opawskich (Sudety Wschodnie), kilka kilometrów od granicy polsko-czeskiej w miejscowości Opawica. Jeszcze kilka lat temu porośnięty był pięknym dorodnym lasem i nie stanowił celu jako miejsce dla dalekich obserwacji. Wycinka lasu na szczycie odsłoniła wspaniałą panoramę 360 stopni, która obejmuje Tatry, Beskidy, Niski Jesionik, Wysoki Jesionik i Góry Opawskie. Byłem już kilka razy na szczycie Morawskiego Kopca i wracałem z niedosytem, bo widziałem "tylko" w odległości 195km Hrubą Kopę w Tatrach Zachodnich (03.04.2024 r, była to pierwsza obserwacja Tatr Zachodnich ze szczytu Morawskiego Kopca) czy Pasmo Polic w odległości 169km albo Babią Górę (162km). Brakowało obserwacji Tatr Wysokich, które leżą w odległości ponad 220km. 3 listopada 2024 r wybrałem się przed świtem na obserwacje Tatr w Niski Jesionik na bezimienne wzgórze o wysokości 709m nieopodal miejscowości Česká Ves (relację z tej obserwacji zaprezentuję w osobnym poście). Polowałem na Tatry z tego miejsca już kilka lat i tym razem los się do mnie uśmiechnął i to dwa razy. Pierwszy raz gdy zobaczyłem odległego o 210km Krywania i Tatry Zachodnie, a drugi raz gdy po wschodzie słońca Tatry nie zniknęły jak to zwykle bywa, tylko dalej były widoczne na horyzoncie. Podjąłem wtedy decyzję, a może pojechać w Góry Opawskie na Morawski Kopiec i tak zrobiłem. Kilka kilometrów jazdy samochodem i krótka wspinaczka na szczyt na którym zjawiłem się godzinę po wschodzie słońca z duszą na ramieniu czy jeszcze cokolwiek zobaczę z Tatr. To co zobaczyłem na długo zostanie w mojej pamięci, bo tak pięknych Tatr, które jeszcze po chwili zaczęły mocno mirażować, nie widziałem w swoim życiu. Przez około pół godziny trwał "mirażowy" spektakl na horyzoncie, gdzie Gerlach, Wysoka, Krywań czy Starorobociański Wierch, zmieniały się w "kominy", "grzybki" i inne fikuśne kształty, a na koniec powróciły do swojej pierwotnej postaci. Na kolejnych zdjęciach pokazuję to niezwykłe widowisko w chronologii czasowej i z podziałem na Tatry Wysokie i Tatry Zachodnie.
TATRY WYSOKIE
TATRY ZACHODNIE
TATRY WYSOKIE I ZACHODNIE
Tadziu, wymienialiśmy już uwagi na temat miraży tego dnia ale teraz dopiero przyjrzałem się dokładnie zdjęciom na blogu i zobaczyłem co się z tymi Tatrami działo! Jedno, że Tatry wyglądają bardzo kontrastowo, bardzo pięknie, dwa - miraże są naprawdę fantazyjne i tak jak piszesz trwały długo. Popatrz, ty patrzyłeś na zmirażowane Tatry rano, a ja wieczorem, z Bieszczadów czyli z drugiego końca Polski miałem podobne widowisko również przez co najmniej pół godziny i to już przed zachodem słońca. Byłem również zachwycony jak ty. Taki wniosek, iż wyż musiał utrzymywać bardzo stabilne warunki. Świetna fotorelacja.
OdpowiedzUsuń